Jump to content

What do you want for CHRISmas this year?  

24 members have voted

  1. 1. What do you want for CHRISmas this year?

    • Chcę, by Chrisanta zagrał u mnie w domu koncert!
      11
    • Chcę by Pan Bellamy chodziłze mną po domach i denerwował innych jako kolędnik
      13
    • Chcę prezent - duuużooo prezentów!
      8
    • I want ze twuff! (an option for Mr Bellamy)
      13
    • ...wtf? Przecież wiadomo, że Jass loves Chris, anyway!
      6


Recommended Posts

*huggles back*. Zobaczymy jak to będzie.

 

U nas jest taki, który za wszelką cenę chce być śmieszny, ale mu nie wychodzi. No i jeszcze chce nami rządzić... ale to też mu nie wyjdzie.

 

Jeśli tyle to jest dobrze.

 

 

I jeszcze jest takie pytanie co do tego wypracowania, które będzie AM pisać :ninja:. Ma być po polsku, czy może być po angielsku?

 

:yesey:. Mam nadzieję, że się będziesz lepiej czuła :happy:.

 

:rolleyes:. U nas jest taki, który chce za wszelką cenę zdobyć uznanie i respekt...mówi o godności, a sam rani naszą godność :awesome:. 2 lata to znosiłam...teraz już mówię PAS :noey:.

 

:LOL:. Myślisz, że jestem w stanie tyle o Domie napisać? :p.

 

:chuckle:. Ania - mój wykładowca :cool:.

Link to comment
Share on other sites

Hellow :happy:.

 

U mnie po prostu masakra z religią :rolleyes. - idiotyczny przedmiot do nauczania w szkole :stunned:.

Przed chwilą była w tv parodia Spidermana :awesome:. Strasznie głupia :LOL. :facepalm:.

A tak to się u mnie zbytnio nic nie dzieje :).

 

Co u Cie? :happy:.

 

:D

 

A to nie jest przypadkiem nieobowiązkowe?:unsure:

Coś słyszałam, że miała być jakaś komedia o chłopaku-wężu, czy coś ten deseń:p Też od razu pomyślałam o Spidermanie:chuckle:

 

Ja dziś musiałam wczesniej wstać i jeszcze się na dobry początak trochę wnerwiłam, bo światło w łazience wysiadło, a nie mamy tam okna, więc zapadły egipskie ciemności i trzeba było skorzystać ze świeczki:indiff:

Oczywiście, kiedy stamtąd wyszłam, światło stwierdziło, że znów zacznie działać:facepalm:

Potem poszłam z narzeczonym zarezerwować termin na wesele i było MASAKRYCZNIE zimno, a gdy wracaliśmy, uciekł nam autobus, który jeździ co 20 minut *sighs*

Tak więc przez te 20 minut starałam przenieść się w myślach do jakiegoś ciepłego miejsca, czego luby mi nie ułatwiał, bo nagle naszedł go nastrój na wnerwianie mnie z premedytacją:rolleyes:

Ale pomijając dziwny poranek, potem było już strasznie nudno, bo znalazłam się na uczelni i ta nuda była tak obezwładniająca, że straciłam siły twórcze.

Napisałam tylko 4-wersowy wierszyk o pajączku. W sumie można z niego zrobić jakąś zabawną piosenkę rockową;)

 

No i niby nic nie zrobiłam, a się rozpisałam, jakbym miała super ekscytujący dzień:p

Link to comment
Share on other sites

Hej Aniu :happy:.

 

U mnie jest nie najlepiej, szkoda gadać. A poza tym to chora jestem, głowa mnie boli :rolleyes:.

Mów lepiej co u Ciebie :happy:.

 

I jeszcze jest takie pytanie co do tego wypracowania, które będzie AM pisać :ninja:. Ma być po polsku, czy może być po angielsku?

 

Hej:happy:

 

Oj, to duuuużo zdrowia Ci życzę:kiss:

 

Jak wyżej;) Trochę śmieszny zimny poranek, bardzo nudny, wręcz wyczerpujący intelektualnie przez tę nudę, dzień na uczelni.

Nie mogłam na niczym skupić swojej uwagi, co chwila odpływałam w niebyt, ewentualnie coś notowałam, jak zmieniał się slajd:rolleyes:

A wieczorem zjadłam znów pastę:awesome: Moja figura na 100% na tym ucierpi:p

 

Jak jej wygodniej:D

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że się będziesz lepiej czuła.

 

U nas jest taki, który chce za wszelką cenę zdobyć uznanie i respekt...mówi o godności, a sam rani naszą godność. 2 lata to znosiłam...teraz już mówię PAS.

 

Myślisz, że jestem w stanie tyle o Domie napisać?

 

Ania - mój wykładowca.

 

Dzięki :kiss:.

 

Nie rozumiem takich ludzi :facepalm:.

 

Tyle? Uważam, że mogłabyś napisać o WIELE więcej :D.

 

:cool:!

 

Hej

 

Oj, to duuuużo zdrowia Ci życzę

 

Jak wyżej Trochę śmieszny zimny poranek, bardzo nudny, wręcz wyczerpujący intelektualnie przez tę nudę, dzień na uczelni.

Nie mogłam na niczym skupić swojej uwagi, co chwila odpływałam w niebyt, ewentualnie coś notowałam, jak zmieniał się slajd

A wieczorem zjadłam znów pastę Moja figura na 100% na tym ucierpi

 

Jak jej wygodniej

 

Dzięki :kiss:.

 

Czyli oprócz denerwującego początku dnia, później już było spokojnie :p.

Nawet dobrze, w końcu też trzeba czasami odpocząć :p.

:chuckle:. Ale tak trudno się powstrzymać... :p.

 

:ninja:!

Link to comment
Share on other sites

Dzięki :kiss:.

 

Czyli oprócz denerwującego początku dnia, później już było spokojnie :p.

Nawet dobrze, w końcu też trzeba czasami odpocząć :p.

:chuckle:. Ale tak trudno się powstrzymać... :p.

 

:ninja:!

 

:happy:

 

Aż za spokojnie:p

Ależ oczywiście, należy nam się za ciężką pracę umysłową;)

Rzeczywiście, ciężko:chuckle:

 

:D

Link to comment
Share on other sites

A to nie jest przypadkiem nieobowiązkowe?

Coś słyszałam, że miała być jakaś komedia o chłopaku-wężu, czy coś ten deseń:p Też od razu pomyślałam o Spidermanie.

 

Ja dziś musiałam wczesniej wstać i jeszcze się na dobry początak trochę wnerwiłam, bo światło w łazience wysiadło, a nie mamy tam okna, więc zapadły egipskie ciemności i trzeba było skorzystać ze świeczki.

Oczywiście, kiedy stamtąd wyszłam, światło stwierdziło, że znów zacznie działać.

Potem poszłam z narzeczonym zarezerwować termin na wesele i było MASAKRYCZNIE zimno, a gdy wracaliśmy, uciekł nam autobus, który jeździ co 20 minut *sighs*

Tak więc przez te 20 minut starałam przenieść się w myślach do jakiegoś ciepłego miejsca, czego luby mi nie ułatwiał, bo nagle naszedł go nastrój na wnerwianie mnie z premedytacją.

Ale pomijając dziwny poranek, potem było już strasznie nudno, bo znalazłam się na uczelni i ta nuda była tak obezwładniająca, że straciłam siły twórcze.

Napisałam tylko 4-wersowy wierszyk o pajączku. W sumie można z niego zrobić jakąś zabawną piosenkę rockową.

 

No i niby nic nie zrobiłam, a się rozpisałam, jakbym miała super ekscytujący dzień.

 

Trzeba zanieść papiery do sekretariatu, że nie chce się chodzić - co uczynię w najbliższy poniedziałek :awesome:.

To było o chłopaku-ważce ;). i mi tylko się przypomniało, że zawsze chciałam komiks ze Spidermanem *sighs* bahh :noey:.

 

Świeczka in the morning :cool:. Light up a candle in a daze cause I've found god :awesome:.

Wnerwianie z premedytacją :fear:! Mogłaś mu zacząć śpiewać Muse - albo udawać, że nie słuchasz - to u mnie zazwyczaj działa :yesey:.

OMG :pope:. WIERSZYK O PAJĄCZKU?! :pope:. DO SHOW, NAOOOOO!! :pimp:! OMG, piosenka rockowa o pajączku - genialne :chuckle:.

 

Po prostu wszystko przez tą świeczkę...ja wczoraj się spóźniłam na autobus o MINUTĘ :facepalm:. Przez co w domu byłam o godzinę później niż zwykle *sighs*.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki :kiss:.

 

Nie rozumiem takich ludzi :facepalm:.

 

Tyle? Uważam, że mogłabyś napisać o WIELE więcej :D.

 

:cool:!

 

:ninja:!

 

You're welcome :kiss:. i zdrowiej nam ;).

 

Szczerze? Ja też nie - ja go nie poniżam, a on poniża mnie :indiff:. Jeśli myśli, że ja jutro mam to zamiar drugi raz pisać, bo użyłam: "NIE TEGO SŁOWA o które mu chodziło" to ja dziękuję :awesome:.

 

:LOL:! Myślisz? Może powinnam napisać jego biografię? :chuckle:.

 

:cool:. Mam najlepszego wykładowcę EVER :awesome:. Ania wykładowca mjusyzmu :cool:. Teraz przerabiamy rozdział: "Partie perkusisty i jego psychika" :pimp:.

Link to comment
Share on other sites

Trzeba zanieść papiery do sekretariatu, że nie chce się chodzić - co uczynię w najbliższy poniedziałek :awesome.

To było o chłopaku-ważce ;). i mi tylko się przypomniało, że zawsze chciałam komiks ze Spidermanem *sighs* bahh :noey.

 

Świeczka in the morning :cool. Light up a candle in a daze cause I've found god :awesome.

Wnerwianie z premedytacją :fear:! Mogłaś mu zacząć śpiewać Muse - albo udawać, że nie słuchasz - to u mnie zazwyczaj działa :yesey.

OMG :pope. WIERSZYK O PAJĄCZKU?! :pope:. DO SHOW, NAOOOOO!! :pimp:! OMG, piosenka rockowa o pajączku - genialne :chuckle:.

 

Po prostu wszystko przez tą świeczkę...ja wczoraj się spóźniłam na autobus o MINUTĘ :facepalm:. Przez co w domu byłam o godzinę później niż zwykle *sighs*.

 

:pU mnie potrzebny było jakieś oświadczenie od rodziców, że wiedzą, że dziecka nie ma na tej lekcji, czy coś w ten deseń i to starczało.

W takim razie ktoś schrzanił streszczenie w gazecie telewizyjnej:facepalm:

 

:chuckle:

Posłałam mu spojrzenie chłodniejsze niż dzisiejszy poranek i się zamknął. Bo on mnie wnerwia spiewając. A raczej wydając jakieś dziwne odgłosy, które w jego mniemaniu są śpiewem. A ja mam totalnego bzika na tym punkcie, to jak paznokcie na tablicy *wzdryga się*

 

Ok, za moment:chuckle:

Link to comment
Share on other sites

Aż za spokojnie

Ależ oczywiście, należy nam się za ciężką pracę umysłową

Rzeczywiście, ciężko

 

:p.

Oczywiście, w końcu każdy musi czasami odpocząć po takim wysiłku :yesey:.

:D.

 

Szczerze? Ja też nie - ja go nie poniżam, a on poniża mnie. Jeśli myśli, że ja jutro mam to zamiar drugi raz pisać, bo użyłam: "NIE TEGO SŁOWA o które mu chodziło" to ja dziękuję.

 

Myślisz? Może powinnam napisać jego biografię?

 

Mam najlepszego wykładowcę EVER. Ania wykładowca mjusyzmu. Teraz przerabiamy rozdział: "Partie perkusisty i jego psychika".

 

Nie daj się - bądź :ninja:.

 

Oczywiście, że tak :D. Poprosiłabyś jeszcze o spotkania w tym oto celu :eyebrows:.

 

:awesome:. Mogę się dopisać na zajęcia? :ninja:.

Link to comment
Share on other sites

:nerd:! Dokładnie tak :D. Nadajesz się do tego jak nikt inny :happy:.

 

:cool:. Mam najlepszego wykładowcę EVER :awesome:. Ania wykładowca mjusyzmu :cool:. Teraz przerabiamy rozdział: "Partie perkusisty i jego psychika" :pimp:.

 

:LOL:

 

Wydaje mi się, że uczeń bardzo szybko tu wyprzedzi mistrza - i zaraz to ja będę pobierać nauki w tym temacie u Ciebie:D

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, w końcu każdy musi czasami odpocząć po takim wysiłku :yesey:.

 

:awesome:. Mogę się dopisać na zajęcia? :ninja:.

 

W ogóle to ja jestem za tym, żeby na studiach wprowadzić leżakowanie:p

Zwłaszcza, że ja nigdy nie leżakowałam, bo nie chodziłam do przedszkola:erm:

:chuckle:

 

Nie ma sprawy, jest jeszcze sporo wolnych miejsc:D

Link to comment
Share on other sites

U mnie potrzebny było jakieś oświadczenie od rodziców, że wiedzą, że dziecka nie ma na tej lekcji, czy coś w ten deseń i to starczało.

W takim razie ktoś schrzanił streszczenie w gazecie telewizyjnej.

 

Posłałam mu spojrzenie chłodniejsze niż dzisiejszy poranek i się zamknął. Bo on mnie wnerwia spiewając. A raczej wydając jakieś dziwne odgłosy, które w jego mniemaniu są śpiewem. A ja mam totalnego bzika na tym punkcie, to jak paznokcie na tablicy *wzdryga się*

 

Ok, za moment.

 

Teraz ejst inaczej - trzeba napisać, że się nie chce uczęszczać na lekcjach, podać powód i zanieść do sekretariatu :shifty:.

:facepalm:! Ładnie błąd zrobili :noey:.

 

:chuckle:. Awww - to on przyjął moją taktykę :pope:.

:LOL:. Oh dear - AŻ TAK źle śpiewa? :stunned:. Hey, to Dom jest całkiem niezłym śpiewakiem them :cool:.

 

Ok :pimp:.

Link to comment
Share on other sites

O to cztery wersy o pajączku:chuckle:

 

 

There was a bloody spider

which really liked to climbe

Then gravity became weaker

And bloody spider died

 

 

:p

 

:eek:. OMG!! Ja sobie mogę do tego wyobrazić coś w stylu "Maggie's Farm" - ale wersja Rage Against the Machine, nie Dylana :chuckle:.

 

AND BLODDEH SPIDER DIEEEDDD

AND FEEL WITH THE RAAIINNNN

*kicking arse solo kicks in*

HE FELTTT THEEE PPAAAIINNN

WHILE DYING IN THE RAAAIINNN

*high falsetto singing, destroys all the instruments*

:pimp:.

Link to comment
Share on other sites

Teraz ejst inaczej - trzeba napisać, że się nie chce uczęszczać na lekcjach, podać powód i zanieść do sekretariatu :shifty:.

:facepalm:! Ładnie błąd zrobili :noey:.

 

:chuckle:. Awww - to on przyjął moją taktykę :pope:.

:LOL:. Oh dear - AŻ TAK źle śpiewa? :stunned:. Hey, to Dom jest całkiem niezłym śpiewakiem them :cool:.

 

Ok :pimp:.

 

Ale to w sumie też żaden kłopot, no nie?

:rolleyes: To gorsze niż tłumaczenia tytułów filmów na polski:p

 

Tak to wygląda:p

Bardzo źle:rolleyes: Jeleń na rykowisku brzmi lepiej:chuckle: Dom to w ogóle powinien wreszcie jakieś porządne chórki dostać:LOL:

Link to comment
Share on other sites

W ogóle to ja jestem za tym, żeby na studiach wprowadzić leżakowanie

Zwłaszcza, że ja nigdy nie leżakowałam, bo nie chodziłam do przedszkola

 

Nie ma sprawy, jest jeszcze sporo wolnych miejsc

 

Ja chodziłam, ale nie pamiętam leżakowania :chuckle:.

 

Bardzo się cieszę :D.

 

O to cztery wersy o pajączku

 

 

There was a bloody spider

which really liked to climbe

Then gravity became weaker

And bloody spider died

 

 

:D!

 

*ninja*! *zaraz napisze karteczkę do sekretariatu*.

 

Ohhh - no to ja baarrddzzooo chętnie.

 

Pewnie, że tak. Będziemy od siebie ściągać!

 

:ninja:.

 

Też tak myślałam :p.

 

Chciałaś powiedzieć, że chyba ja od Ciebie :p.

Link to comment
Share on other sites

:eek:. OMG!! Ja sobie mogę do tego wyobrazić coś w stylu "Maggie's Farm" - ale wersja Rage Against the Machine, nie Dylana :chuckle:.

 

AND BLODDEH SPIDER DIEEEDDD

AND FEEL WITH THE RAAIINNNN

*kicking arse solo kicks in*

HE FELTTT THEEE PPAAAIINNN

WHILE DYING IN THE RAAAIINNN

*high falsetto singing, destroys all the instruments*

:pimp:.

 

:LOL:

 

Nie jestem w stanie tego inteligentnie skomentować:LOL:

Link to comment
Share on other sites

Ja chodziłam, ale nie pamiętam leżakowania.

 

Też tak myślałam :p.

 

Chciałaś powiedzieć, że chyba ja od Ciebie :p.

 

:awesome:. Ja pamiętam leżakowania...z przedszkola :shifty:...no i jak kazałam jeść innym piasek wmawiając im, że to pączki :facepalm:.

 

:eyebrows:. To kiedy do niego do mieszkania się wprowadzi...I mean...przyjść? :shifty:.

 

A niby to dlaczego? :stunned:.

Link to comment
Share on other sites

:awesome:. Ja pamiętam leżakowania...z przedszkola :shifty:...no i jak kazałam jeść innym piasek wmawiając im, że to pączki :facepalm:.

 

:eyebrows:. To kiedy do niego do mieszkania się wprowadzi...I mean...przyjść? :shifty:.

 

A niby to dlaczego? :stunned:.

 

:LOL:! I mean... niedobra AM :noey:.

Biedne dzieci :chuckle:.

 

:chuckle:. No nie wiem - uprzedzasz o tym, czy robisz mu niespodziankę? :p.

 

Bo w temacie Muse wiesz o wiele więcej ode mnie :awesome:.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...