Jump to content

What do you want for CHRISmas this year?  

24 members have voted

  1. 1. What do you want for CHRISmas this year?

    • Chcę, by Chrisanta zagrał u mnie w domu koncert!
      11
    • Chcę by Pan Bellamy chodziłze mną po domach i denerwował innych jako kolędnik
      13
    • Chcę prezent - duuużooo prezentów!
      8
    • I want ze twuff! (an option for Mr Bellamy)
      13
    • ...wtf? Przecież wiadomo, że Jass loves Chris, anyway!
      6


Recommended Posts

Posted
:)

 

A, to gratuluję pomyślnie zakończonej wyprawy do siedziby wroga:chuckle:

 

A u mnie bez rewelacji. Miałam tylko angielski, gdzie czytaliśmy jakiś dłuuugi tekst i próbowaliśmy zrozumieć "co autor ma na myśli":rolleyes:

I musimy zrobić z niego streszczenie *sighs*

 

Jeśli chodzi o pisanie, to może jutro mi się uda coś napisać, bo mam wykłady. Oczywiście bardzo ciekawe;)

 

No i jutro idziemy z lubym zarezerwować wreszcie sobie termin na wesele:happy:

Więc będę musiała wcześnie wstać. Oby tej nocy obyło się bez koszmarów:erm:

 

cheews :) *iz pwoud*

 

no takie teksty są najgorsze, a jeszcze po angielsku to juz w ogole ... ale dasz rade ,bo jestes :ninja:

 

no to życzę powodzenia i weny :D

 

awwwwww, super :)

no jak mus, to mus :) jakich toż koszmarów ? ? ?:eek:

Posted
Cześć Aniu :dance:!

 

:stunned:? Ale głupi temat :facepalm:. No i streścić to? :confused:

 

PASTAAA :awesome:! :stongue:

 

Hej:D Jeszcze raz sto lat!:party:

 

No niezbyt ciekawy:p Tak jest:yesey:

 

Jakbym mogła, to bym tylko to gotowała - uwielbiam to gotować, uwielbiam to jeść:LOL:

Mam pomysł, zatrudnię się jako prywatna kucharka Bellsa:awesome:

Posted
Na to wygląda.

Nie wiem, chyba chce się upewnić, że wiemy o czym to jest.

 

Ryba też dobra.

A ile ja się nadenerwowałam przyszukaniu takiego makaronu, jakiego chciałam:chuckle:

Musiałam kupić podobny (wstążki Malmy), bo takie porządne tagliatelle włoskie były 2 razy droższe:indiff:

Chyba przywiązuję za dużą uwagę do szczegółów.

 

Następnym razem wpadnij na pastę;)

 

:p.

:rolleyes:. Ah, no ciekawe czy wiesz o czym czytasz :p. Ja głównie nie :LOL:. (ale to na polskim :facepalm:.).

 

:happy:. No prawda, ale pasta lepsza ;).

:noey:. Wszystko co lepsze jest zawsze droższe...by mogli podobne tańsze robić :shifty:.

Nahhh - powinnaś widzieć jak ja Domowi zarost robiłam: "oh...a on ma włoski mniej więcej w odległości 1mm!" mama miała polew :noey:.

 

:pimp:. a bardzo chętnie :happy:.

Posted
Hej:D Jeszcze raz sto lat!party

 

No niezbyt ciekawy: Tak jest:yesey

 

Jakbym mogła, to bym tylko to gotowała - uwielbiam to gotować, uwielbiam to jeść:LOL

Mam pomysł, zatrudnię się jako prywatna kucharka Bellsa:awesome

 

Dzięki :chuckle:! Dzisiaj już po tych życzeniach, jakby je połączyć i jakby miały się spełnić, to... :pope:! żyłabym około 2300 lat :eek:! Nieeeeee :pope: *chowa się za Bellsa* ja się zabiję przez 50tką, okej :erm:? :chuckle:

 

Uh, jak dobrze że się nie bede wybierać na psychologię :erm:. Straszne :noey:.

 

Nie tylko Ty :p. Ja sama uwielbiam paste i uwielbiam ją robić i w ogóle :cool:.

Nie :phu:! Bo ja byłam pierwsza :p

Posted
cheews :) *iz pwoud*

 

no takie teksty są najgorsze, a jeszcze po angielsku to juz w ogole ... ale dasz rade ,bo jestes :ninja:

 

no to życzę powodzenia i weny :D

 

awwwwww, super :)

no jak mus, to mus :) jakich toż koszmarów ? ? ?:eek:

 

:D

 

No, jako :ninja: wykryłam też dziś, że przypadkiem cały początek tekstu został skopiowany i wklejony w środek zdania na następnej stronie.

A jeszcze kobieta się z nami kłóciła, że to tak ma być:facepalm:

 

Dziękuję:happy:

 

Sama do końca nie wiem:erm: Dawno już nie budziłam się w środku nocy, a teraz budziłam się wielokrotnie i za każdym razem bałam się zasnąć ponownie.

Nie pamiętam już, co mi się śniło dokładnie, ale jedno mi się wpisało w pamięć, bo był dość... intensywny emocjonalnie. Nie jest miło, kiedy śni ci się, że twoja jedyna siostra nie żyje, a ty po prostu trzęsiesz się od płaczu:noey:

Jak się obudziłam, to aż się naprawdę rozpłakałam, ale z ulgi.

Pomyśleć, że potem znów budziłam się przerażona jeszcze parę razy. Chyba dobrze, że reszty snów nie pamiętam, bo nie mogły być przyjemne *sighs*

 

I mam nadzieję, że taka seria nieprzyjemnych snów nie jest zapowiedzią czegoś złego...:erm:

Posted
:D

 

No, jako :ninja: wykryłam też dziś, że przypadkiem cały początek tekstu został skopiowany i wklejony w środek zdania na następnej stronie.

A jeszcze kobieta się z nami kłóciła, że to tak ma być:facepalm:

 

Dziękuję:happy:

 

Sama do końca nie wiem:erm: Dawno już nie budziłam się w środku nocy, a teraz budziłam się wielokrotnie i za każdym razem bałam się zasnąć ponownie.

Nie pamiętam już, co mi się śniło dokładnie, ale jedno mi się wpisało w pamięć, bo był dość... intensywny emocjonalnie. Nie jest miło, kiedy śni ci się, że twoja jedyna siostra nie żyje, a ty po prostu trzęsiesz się od płaczu:noey:

Jak się obudziłam, to aż się naprawdę rozpłakałam, ale z ulgi.

Pomyśleć, że potem znów budziłam się przerażona jeszcze parę razy. Chyba dobrze, że reszty snów nie pamiętam, bo nie mogły być przyjemne *sighs*

 

I mam nadzieję, że taka seria nieprzyjemnych snów nie jest zapowiedzią czegoś złego...:erm:

 

:supersad:. *huggles* Biednaś :(.

Posted
:p.

:rolleyes. Ah, no ciekawe czy wiesz o czym czytasz :p. Ja głównie nie :LOL:. (ale to na polskim :facepalm.).

 

:happy:. No prawda, ale pasta lepsza ;).

:noey:. Wszystko co lepsze jest zawsze droższe...by mogli podobne tańsze robić :shifty.

Nahhh - powinnaś widzieć jak ja Domowi zarost robiłam: "oh...a on ma włoski mniej więcej w odległości 1mm!" mama miała polew :noey.

 

:pimp:. a bardzo chętnie :happy:.

 

Daj spokój, ten tekst był tak napisany, że w zasadzie, równie dobrze mógł być o obróbce skrawaniem - tyle samo bym zrozumiała:p

 

A co Ty na pastę z rybą?;)

Ale i tak wyszło dobre:happy:

No to mnie przebiłaś:chuckle:

 

:awesome:

Posted
Dzięki :chuckle! Dzisiaj już po tych życzeniach, jakby je połączyć i jakby miały się spełnić, to... :pope:! żyłabym około 2300 lat :eek! Nieeeeee :pope *chowa się za Bellsa* ja się zabiję przez 50tką, okej :erm? :chuckle

 

Uh, jak dobrze że się nie bede wybierać na psychologię :erm:. Straszne :noey:.

 

Nie tylko Ty :p. Ja sama uwielbiam paste i uwielbiam ją robić i w ogóle :cool:.

Nie :phu:! Bo ja byłam pierwsza :p

 

No co ty - daj sobie pożyć chociaż do 80tki!:p

Chyba, że boisz się zmarszczek?;)

 

A tam, może to tylko u nas są tacy dziwni ludzie:chuckle:

 

:D

:supersad: Pozwól mi chociaż zostać na zmywaku:$

:chuckle:

Posted
Daj spokój, ten tekst był tak napisany, że w zasadzie, równie dobrze mógł być o obróbce skrawaniem - tyle samo bym zrozumiała:p

 

A co Ty na pastę z rybą?;)

Ale i tak wyszło dobre:happy:

No to mnie przebiłaś:chuckle:

 

:awesome:

 

:stunned:. Oh come on - taki trudny na pewno nie był :shifty:. Jakby było o gitarze :nerd:. To by było oczywiste, ale skrawanie? :noey:.

 

Odpada - bo ja aż tak ryby nie lubię :shifty:.

:happy:. Wyślij mi trochę :awesome:.

:LOL:. No wiesz...ja włosek po włosku mu rysowałam i to mi jakieś 30/40 czy 50 minut zajęło (już nie pamiętam) a na zdjęciu nawet tych włosków nie widać - taki dobry aparat :awesome:.

Posted

 

Sama do końca nie wiem:erm Dawno już nie budziłam się w środku nocy, a teraz budziłam się wielokrotnie i za każdym razem bałam się zasnąć ponownie.

Nie pamiętam już, co mi się śniło dokładnie, ale jedno mi się wpisało w pamięć, bo był dość... intensywny emocjonalnie. Nie jest miło, kiedy śni ci się, że twoja jedyna siostra nie żyje, a ty po prostu trzęsiesz się od płaczu:noey

Jak się obudziłam, to aż się naprawdę rozpłakałam, ale z ulgi.

Pomyśleć, że potem znów budziłam się przerażona jeszcze parę razy. Chyba dobrze, że reszty snów nie pamiętam, bo nie mogły być przyjemne *sighs*

 

I mam nadzieję, że taka seria nieprzyjemnych snów nie jest zapowiedzią czegoś złego...:erm

 

:pope:! To straszne :eek:! Biedna Tyś :erm: *huggles*!

No co ty - daj sobie pożyć chociaż do 80tki!:

Chyba, że boisz się zmarszczek?;

 

A tam, może to tylko u nas są tacy dziwni ludzie:chuckle

 

:

:supersad Pozwól mi chociaż zostać na zmywaku:

:chuckle

 

Ale co ja bede samotna robić mając 80 lat xD? Umrę z nudów prędzej :chuckle:. No i zmarszczek i bólu też się boję:erm:.

 

:chuckle: No ale psychologia to tylko fajna jest tak dla rozrywki xD. Przeszła mi faza nan ią ;].

 

:chuckle: Dobra, możesz zmywać gary, bo tego nie cierpie, a do tego boję się o moje łapki xD. Bo jak by to wyglądało, jakbym takimi szorstkimi łapami Metju dotykała :phu:?

Nie no, żartuje xD. Byłabyś wspólniczką, a na zmywak, to bym Doma wsadziła i przykułabym go do niego :LOL:

Posted
:D

 

No, jako :ninja: wykryłam też dziś, że przypadkiem cały początek tekstu został skopiowany i wklejony w środek zdania na następnej stronie.

A jeszcze kobieta się z nami kłóciła, że to tak ma być:facepalm:

 

Dziękuję:happy:

 

Sama do końca nie wiem:erm: Dawno już nie budziłam się w środku nocy, a teraz budziłam się wielokrotnie i za każdym razem bałam się zasnąć ponownie.

Nie pamiętam już, co mi się śniło dokładnie, ale jedno mi się wpisało w pamięć, bo był dość... intensywny emocjonalnie. Nie jest miło, kiedy śni ci się, że twoja jedyna siostra nie żyje, a ty po prostu trzęsiesz się od płaczu:noey:

Jak się obudziłam, to aż się naprawdę rozpłakałam, ale z ulgi.

Pomyśleć, że potem znów budziłam się przerażona jeszcze parę razy. Chyba dobrze, że reszty snów nie pamiętam, bo nie mogły być przyjemne *sighs*

 

I mam nadzieję, że taka seria nieprzyjemnych snów nie jest zapowiedzią czegoś złego...:erm:

 

:)

 

no co za kobieta :facepalm: zamiast sie do błędu przyznac :(

 

nie ma za co :) ale jak coś powstanie, to wanna see, pewtty please :)

 

ło matko !!!! To współczuje, takie sny to masakra jest :( a mogą wynikac raczej ze stresu niż byc jakims zwiastunem, wiec sie nie martw :) życze Ci samych Muse'owych snów dziś, i nie tylko :)

Posted
:stunned:. Oh come on - taki trudny na pewno nie był :shifty:. Jakby było o gitarze :nerd:. To by było oczywiste, ale skrawanie? :noey:.

 

Odpada - bo ja aż tak ryby nie lubię :shifty:.

:happy:. Wyślij mi trochę :awesome:.

:LOL:. No wiesz...ja włosek po włosku mu rysowałam i to mi jakieś 30/40 czy 50 minut zajęło (już nie pamiętam) a na zdjęciu nawet tych włosków nie widać - taki dobry aparat :awesome:.

 

Dziwny jest ten tekst i tyle. Ale może jak podejdę do niego jeszcze raz i ze słownikiem, to będzie prościej;)

 

Nawet łososia? A rybka jest taka zdrowa:p

A jak na poczcie zjedzą?:stunned:

Ja bym już po kwadransie wzrok straciła:chuckle:

Posted
:pope:! To straszne :eek:! Biedna Tyś :erm: *huggles*!

 

Ale co ja bede samotna robić mając 80 lat xD? Umrę z nudów prędzej :chuckle:. No i zmarszczek i bólu też się boję:erm:.

 

:chuckle: No ale psychologia to tylko fajna jest tak dla rozrywki xD. Przeszła mi faza nan ią ;].

 

:chuckle: Dobra, możesz zmywać gary, bo tego nie cierpie, a do tego boję się o moje łapki xD. Bo jak by to wyglądało, jakbym takimi szorstkimi łapami Metju dotykała :phu:?

Nie no, żartuje xD. Byłabyś wspólniczką, a na zmywak, to bym Doma wsadziła i przykułabym go do niego :LOL:

 

Dzięki:happy: *huggles back*

 

Może my też dożyjemy i będziemy miały swój własny Mjusowy Dom Niekoniecznie Spokojnej Starości:D

 

Ja im więcej się uczę, tym bardziej widzę, że nie jest to takie łatwe i przyjemne. Różnica między hobby a zawodem jest ogromna.

 

:p

Praca niewolnicza:chuckle:

Posted
Dziwny jest ten tekst i tyle. Ale może jak podejdę do niego jeszcze raz i ze słownikiem, to będzie prościej;)

 

Nawet łososia? A rybka jest taka zdrowa.

A jak na poczcie zjedzą?

Ja bym już po kwadransie wzrok straciła:chuckle:

 

:happy:. To na pewno - i nowe słówka będziesz umiała :pimp:! Przydadzą się do tekstów :chuckle:.

 

Zależy...bo np. dorsza (?) nad morzem jadłam :shifty:. czy tam łososia - nie znam się :awesome:. ale nigdy na Święta karpia nie jem etc...:noey:. Nie lubię.

To ich pozwiemy :fear:!

:LOL:! No wiesz - nawet musiałam mu dobrze umiejscowić pieprzyk co ma tak koło nosa po prawej stronie :noey:. Horror...rysowanie to horror :noey:.

Posted
:kiss:. Wiem jak takie sny potrafią się na psychice odbić - też podobne sny miałam, więc mniej więcej wiem jak się wtedy czułaś :(.

 

:happy: Absolutnie nikomu nie życzę takich snów:noey:

Pamiętam, że kiedyś już mi się śniło, że jest śmiertelnie chora...:(

Mam nadzieję, że to tylko moje lęki.

Posted
Dzięki:happy: *huggles back*

 

Może my też dożyjemy i będziemy miały swój własny Mjusowy Dom Niekoniecznie Spokojnej Starości:D

 

Ja im więcej się uczę, tym bardziej widzę, że nie jest to takie łatwe i przyjemne. Różnica między hobby a zawodem jest ogromna.

 

:p

Praca niewolnicza:chuckle:

 

:happy:

 

:LOL:! To by było dpopiero :chuckle:! Kilka babć na wózkach oglądających koncerty Muse na fulla i wzdychających: "ahhhh :happy: Ale jaki ten Metjusz był seksowny :awesome:..." a potem przynosi jedna tort w kształcie Matta: Która ma ochote na zjedzenie Bellsa :p? a wszystkie: JA! Ja! :LOL:!

 

No własnie to jest najgorsze :erm:. Psychologia jest cieżka, a ja wygodnicka jestem, więc podziękuję :chuckle:.

 

:chuckle: No jakby AM jeszcze przy nim była, to napewno niewolnicza :LOL:!

Posted
:)

 

no co za kobieta :facepalm: zamiast sie do błędu przyznac :(

 

nie ma za co :) ale jak coś powstanie, to wanna see, pewtty please :)

 

ło matko !!!! To współczuje, takie sny to masakra jest :( a mogą wynikac raczej ze stresu niż byc jakims zwiastunem, wiec sie nie martw :) życze Ci samych Muse'owych snów dziś, i nie tylko :)

 

No w końcu się przyznała, ale wyjątkowo oporna była:rolleyes:

 

Ależ oczywiście:happy:

 

Tylko czym ja się tak stresuję...?:confused:

Dziękuję:kiss:

Posted
ale nigdy na Święta karpia nie jem etc...:noey:. Nie lubię.

/QUOTE]

 

:pope::pope::pope::pope::pope: nie lubisz karpia ? ? ? man!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesteś pierwszą osobą, jaką znam, która karpia nie lubi :(

 

ALE THE BEST FISH EVER IS DORSZYK :happy:

Posted
No w końcu się przyznała, ale wyjątkowo oporna była:rolleyes:

 

Ależ oczywiście:happy:

 

Tylko czym ja się tak stresuję...?:confused:

Dziękuję:kiss:

 

no lepiej późno niż wcale :)

 

:)

 

no wiesz, różne moga byc przyczynt, albo obawy, które są nieuświadomione.

To ja juz sie za mało znam,żeby Ci cos więcej poweidziec :(

ale tak czy inaczej ,mam nadzieje,że to minie :) i nie będziesz sie więcej stresowała takimi snami

Posted
:chuckle: No jakby AM jeszcze przy nim była, to napewno niewolnicza :LOL:!

 

No wiesz :phu:. Czemu niewolnicza? Ja tu jestem niewolnikiem :phu:. *śpiewa: "I'm a slave 4 u"* :p.

 

:happy: Absolutnie nikomu nie życzę takich snów:noey:

Pamiętam, że kiedyś już mi się śniło, że jest śmiertelnie chora...:(

Mam nadzieję, że to tylko moje lęki.

 

Ja miałam taki sen o swoim bracie, ale tylko jeden :noey:.

Raz mi się śniło jak Matt umarł...chyba nawet tutaj wtedy to opisałam - a beczałam jak idiotka przez godzinę *sighs*.

To na pewno tylko lęki *huggles*.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...